Read Time:30 Second
Oszale idzie, zwariowa mona.
Znw wieje i pada.
I znw rozpuszczam si.
Jak nieg w malekich rczkach.
Oszale idzie, zwariowa mona.
Znowu upa i skwar.
I znowu rozpuszczam si.
Jak lukier na pczkach.
A ja chc wino i piew.
Chc zakochiwa si.
Wino i piew.
Chc zapomina.
Oszale idzie, zwariowa mona.
Znowu roda i znw rozmiar XXM.
Gotuje si w trzydziestu szeciu stopniach.
Oszale idzie, zwariowa mona.
Znowu Polska i krew.
I znw rozpuszczam si.
I nie ma mnie.
Jakbym wcale nie istnia.
A ja chc wino i piew.
Chc zakochiwa si.
W przypadkowych przechodniach.
Wino i piew.
Chc zapomina.